Podziały
z powodu Jezusa
Każdy
musi się opowiedzieć za lub przeciw Jezusowi
LECTIO
- CZYTAJ
49Przyszedłem
rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już
zapłonął Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się
to stanie.50Czy
myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? 51Nie,
powiadam wam, lecz rozłam. 52Odtąd
bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie
przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; 53ojciec
przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka
przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej"
(Łk
12,49-53)
Komentarz
Jezus dziś
posługuje się obrazem ognia. Nie jest to ogień, który oznacza
gniew Boży i karę, ale jest to ogień Bożej miłości.
Stwierdzenie Jezusa, że przynosi rozłam, nie przekreśla zapowiedzi
proroków, że jest Księciem
pokoju. Chrystus
nieustannie buduje pokój, który niszczą go ludzie, którzy
odrzucają Chrystusa i Jego dzieło.
w.49
Przyszedłem
rzucić ogień na ziemię.
Dziwnie brzmią te
słowa . Jezus w tych kilku słowach opisuje swoje zadanie. Ma
rzucić ogień, ma rozpalać serca. Czy ogień ma być wyrazem
miłości? Szkoda, że żadne ze wspomnianych słów nie
kojarzy nam się z miłością. Widać, że nasze skojarzenia są
infantylne. Marzy nam się ciepełko,
komforcik psychiczny, luzik i święty spokój, który
wcale nie jest święty. Takie zdrobnienia, które brzmią niewinnie
a tak naprawdę świadczą, że jesteśmy niedojrzali. Czym staną
się nasze domy po wysłuchaniu dzisiejszej Ewangelii? Czy nie grozi
nam większe piekło od tego, które już jest? Owszem,
grozi nam piekło ale nigdy na skutek słuchania Ewangelii.
Piekło grozi nam jeśli ignorujemy Ewangelię lub gdy ją
przewrotnie interpretujemy
Powstaje
pytanie: jaki ogień pragnie zapalić Jezus na ziemi?
Wobec
Jezusa nie można przejść obojętnie. Jego przyjście domaga się
osobistej decyzji każdego : za lub przeciw. Jezus
mówi nam dziś , a także pokazuje całym swoim życiem , że nigdy
nie szukał zgody i dialogu ze złem.
w.50 i 51
Czy
myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam,
lecz rozłam.
Ta deklaracja Jezusa jest zaskakująca , pozornie sprzeczna z prorockimi zapowiedziami pokoju między ludźmi w czasach mesjańskich (Iz 9,5-6; Za 9,9-10) i z Jego własnymi słowami o pokoju wnoszonym do ludzkich domów? (por. Łk 10,5n) Rzeczywiście, Jego nauka i czyny niosą pokój ludziom udręczonym przez zło, otwierającym się na Ewangelię (7,50; 8,48). Jezus przynosi im pojednanie z Bogiem i między sobą, jednakże orędzie Jezusa spotyka się także z odrzuceniem i nienawiścią, wywołując nieuchronnie podziały między ludźmi: jedni przyjmą Ewangelię, drudzy ją odrzucą. Jezus dobrze zna ludzkie serca i nie ma złudzeń, że skutkiem Jego misji będzie
natychmiastowy,
powszechny pokój.
w.52
i 53
Odtąd
bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie
przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; 53
ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a
córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw
teściowej».
Wyrażenie
„odtąd” wskazuje na czas Kościoła rozpoczynający się wraz ze
śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa, czyli po tym, jak dopełni się
Jego „chrzest” (w. 50). W tych czterech
zdaniach Jezus wskazuje na podział, jaki dokona się nawet wewnątrz
rodzin, pomiędzy jednymi, którzy przyjmą Ewangelię i Ducha
Świętego, i drugimi, którzy Jezusa odrzucą.
W
takich sytuacjach okazuje się niejednokrotnie, że ktoś, kto chce
być wierny Jezusowi i Jego Ewangelii musi sprzeciwić się własnej
rodzinie: ojcu, matce, teściom, którzy nieraz chcą, by syn czy
synowa stosowali się do ich „trzeźwych” rad i pełnili ich
wolę, a „nie przesadzali” z pełnieniem woli Bożej.
Chrześcijanie
, którzy na serio biorą Ewangelię Jezusa , poznają smak
odrzucenia, potępienia, spotkają się z niezrozumieniem czy
wzgardą. Doświadczają krzyża. I nie chodzi
tu wcale o krwawe prześladowanie. Chodzi tutaj o drwiny, wyśmiewanie
się,
o izolację towarzyską, czy wręcz skreślenie z listy znajomych.
W XXI wieku ty jeszcze
wierzysz ?
MEDITATIO
-
ROZWAŻAJ
Zaskakująco
brzmi stwierdzenie Jezusa, że nie przyszedł dać ziemi pokoju, lecz
rozłam. Jak to ? Jezus przychodzi po to , żeby skłócić ludzi ze
sobą ? I będzie to oznaczało rozdwojenie w jednym domu, w
rodzinie, w tych najbliższych relacjach międzyludzkich.
Jak
to zrozumieć w kontekście pokoju, jaki Jezus daje apostołom w
Wieczerniku? Jezus obiecuje pokój, ale nie taki, jaki daje świat,
lecz oparty na zaufaniu Jemu. I taki pokój pozostanie w sercu tych,
którzy dla wierności Jezusowi zgodzą się na bycie odrzuconymi
nawet przez swoich najbliższych z rodziny.
Pójście za Jezusem, przynależność do Niego wymagają nie tylko wewnętrznej, ale i zewnętrznej walki. Kto chce iść za Nim, musi się zaprzeć samego siebie, wyrzec się złych skłonności i egoizmu.. Kto chce iść za Nim, musi uczestniczyć w Jego kielichu i w Jego chrzcie. Musi jak On być znakiem sprzeciwu i podziału. (Łk 2,34). Pokój więc, jaki przyniósł Jezus, należy rozumieć właściwie. To nie jest tzw. „święty spokój”, to nie jest życie bez problemów. Zostawiając swój pokój dodał: Nie jak świat daje, Ja wam daję (J 14,27). Podobnie jak królestwo Jego nie jest z tego świata, tak również i pokój, jaki On daje, nie jest taki, jaki daje świat. Jest to pokój, którego świat dać nie może, pokój wewnętrzny, jaki zdobywają ci, którzy przezwyciężyli trudności wewnętrzne i zewnętrzne, którzy całą duszą słuchają Chrystusa i uczynili Go swym przewodnikiem; ci nie mają już niepewności i niepokoju; posiedli prawdziwy i pewny pokój.
Aż
do końca czasów rosną obok siebie chwast i pszenica, synowie
sprawiedliwości i synowie zła. Aż do ostatniego Bożego żniwa
pójście za Chrystusem będzie wymagało trudu. Święty, wieczny i
pełny pokój nastąpi dopiero w czasach ostatecznych. Rozłam i
miecz (Mt 10,34) oznaczają powagę i trud bycia uczniem Chrystusa.
Uczeń Chrystusa musi być gotowy na wielkoduszne decyzje. Nie
oznaczają jednak ani wojny, ani nienawiści, gdyż te są sprzeczne
z Jezusowym przykazaniem miłości. Chrystus, głosząc to
przykazanie, daje równocześnie najgłębsze podstawy do pokoju w
świecie, między ludźmi.» (J. Kudasiewicz)
ORATIO
- MÓDL SIĘ
OBRAZ DO
MODLITWY:
wyobraźmy
sobie nauczającego Jezusa, który nie lęka się przekazać trudnej
do zrozumienia prawdy o cenie, jaką trzeba zapłacić za radykalizm
ewangeliczny.
PROŚBA O OWOC
MODLITWY:
prośmy
o rozpalenie naszych serc tym samym ogniem, którym płonął Jezus w
trosce o sprawy Ojca, nawet jeśli to może prowadzić do rozłamu z
tymi, którzy są nam bliscy.
Zawierzmy Jezusowi
nasze życie, by było one otwarte na Niego i Jego nauczanie, nawet
jeśli będzie to kosztem naszych relacji międzyludzkich. Prośmy,
by ważniejszy był dla nas pokój Chrystusowy niż ten pokój, jaki
daje świat za cenę życia jego zasadami. Prośmy, by ogień miłości
Jezusa oczyścił nasze serca z tego wszystkiego, co światowe, i
wydobył z nich szlachetność Bożego obrazu, który w sobie nosimy.
CONTEMPLATIO
-
ACTIO
- ŻYJ SŁOWEM
Jezus
mówi dziś nam, swoim uczniom, o swoich wielkich pragnieniach
związanych ze zbawieniem świata, o pasji i udręce wypełniających
Jego serce.
W
świetle tych słów spróbuj popatrzeć na swoje serce: co je
zajmuje i absorbuje bez reszty? O czym myślisz i marzysz, gdy
budzisz się w środku nocy?
Czyje
życzenia i sugestie nadają kierunek twoim dążeniom?
Czyim
pragnieniom chciałbyś sprostać?
Rodziców,
teściów, innych osób, na których ci zależy...?
Czy
może pragnieniom Jezusa, który dzieli się dziś z tobą tym, co
jest Jego najgłębszą pasją?
W chwili milczenia próbuj odnaleźć w swoim sumieniu szczerą odpowiedź na te pytania i na inne, które podsunie ci Duch Święty.
W chwili milczenia próbuj odnaleźć w swoim sumieniu szczerą odpowiedź na te pytania i na inne, które podsunie ci Duch Święty.
materiały
zebrała i opracowała: Helena Czekalska
Źródło
:
http://www.katolik.pl/modlitwa.html?c=22215
http://www.ssb24.pl/niedziele,129,0
http://biblista.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1129&catid=1:lectio-divina&Itemid=8
Lectio divina na każdy dzień - Niedziele okresu
zwykłego rok C Wydawnictwo Sióstr Loretanek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz